78-letnia kobieta została znaleziona na pętli autobusowej Metro Trocka na Targówku. Nie pamiętała swojego imienia, miejsca zamieszkania ani tego, gdzie się znajduje. Pomocne okazały się informacje zapisane na niewielkiej kartce, schowanej w kieszeni jej kurtki.
W niedzielę, 26 stycznia, około godziny 13:30 pracownik nadzoru ruchu ZTM zauważył starszą panią siedzącą na przystanku. Skontaktował się z numerem alarmowym straży miejskiej 986, informując o sytuacji. Na miejsce przybył patrol VI Oddziału Terenowego straży miejskiej, który nawiązał kontakt z kobietą. Seniorka nie była w stanie podać swoich danych ani wyjaśnić, dlaczego znalazła się na Targówku. Funkcjonariusze poprosili ją o pokazanie rzeczy osobistych. Dzięki dowodowi osobistemu udało się ustalić jej imię, nazwisko, datę i miejsce urodzenia. Okazało się, że pochodzi z małej miejscowości oddalonej o około 100 km od Warszawy. Jej wyjaśnienie, że "przyszła na zakupy", wydawało się mało prawdopodobne.
Strażnicy poprosili seniorkę, aby dokładnie sprawdziła kieszenie kurtki. Ich przeczucie okazało się słuszne – w jednej z kieszeni znajdowała się karteczka z adresem i numerem telefonu do córki kobiety. Po nawiązaniu kontaktu córka potwierdziła, że zagubiona kobieta to jej matka, która już wcześniej miewała problemy z orientacją. Niestety, córka nie mogła odebrać matki osobiście, ponieważ była w domu z małymi dziećmi. Za zgodą przełożonego strażnicy przewieźli seniorkę do jej domu w Markach i przekazali pod opiekę rodziny.
Przypominamy, że osoby opiekujące się bliskimi z problemami z pamięcią powinny zadbać o ich bezpieczeństwo, wyposażając je w tzw. „kartę iCE” (In Case of Emergency). To niewielka karteczka z podstawowymi danymi kontaktowymi, którą można schować do portfela lub kieszeni. Alternatywą są wszywki materiałowe z numerem telefonu do opiekuna. Historia z niedzieli pokazuje, jak skuteczna może być taka prosta, własnoręcznie wykonana karta, gdy zagubiona osoba potrzebuje pomocy.